W starożytności kobiety też próbowały zapobiegać niechcianej ciąży.
Stosowały dopochwowo: płukanki z drzewa mahoniowego i cytryny, pasty z odchodów krokodyla i węglanu sodu, miód z roztartymi cierniami akacji i daktylami, oliwę. Doustnie stosowano rośliny wczesnoporonne, takie jak sylfia i dzika marchew. To wszystko przed naszą erą. Natomiast nasza era przyniosła trochę „nowoczesności”. Były to zastawki mechaniczne szyjki macicy, czyli korki nasączone kwaśnym roztworem np. z fig, granatów, różnych korzeni. Odchody krokodyla były nadal w modzie. Stosowano również krążki z papieru bambusowego, wodorosty i algi.
Średniowiecze przyniosło połykanie os i picie różnych naparów ziołowych.
XIX w. to rozwój medycyny. Poznano komórkę jajową, rozwój zarodka i hormony. Hormon żeński poznano jednak dopiero w XX w. a tabletki antykoncepcyjne zaczęto stosować zupełnie niedawno, bo w 1955 r.(!)
Informacje te i wiele jeszcze ciekawszych, znajdziesz na tej stronie. Warto przeczytać.