Marihuana to suszone kwiatostany konopi. Są różne rodzaje tej rośliny i różna jest też w nich zawartość substancji – szczególnie tych psychoaktywnych. To właśnie przez długie lata powodowało, że jej hodowanie, posiadanie i zażywanie uważane było za nielegalne. Psychoaktywne działanie to zasługa kannabinoli, a szczególnie THC. Tetrahydrokannabinol (THC), kannabidiol (CBD), kannabinol (CBN) i kannabigerol (CBG), to 4 najważniejsze ze 100 tego typu substancji czynnych. W całej roślinie jest ich ok. 4 razy więcej! Wiesz jakie są pozytywne i negatywne skutki działanie tego „ziółka”?
Marihuana powoduje odwracalne zaburzenia przepływu informacji do mózgu. Wpływa negatywnie na kondycję psychiczną i fizyczną. Powoduje zaburzenia emocjonalne, osłabia pamięć, kojarzenie faktów, koncentrację uwagi. Dłuższe zażywanie zaburza sprawność seksualną, powoduje niepokój i zaburzenia psychiczne. Każdy, kto zażywa konopie reaguje inaczej. Jest to uzależnione od psychiki i kondycji całego organizmu. Jeżeli masz „dołek” lub stany depresyjne, po wypaleniu tzw. jointa, samopoczucie będzie gorsze niż u osoby zadowolonej z życia czy tej, która nie ma żadnych chorób. Ona z pewnością poczuje się „na luzie”.
Gdyby roślina ta miała tylko negatywne właściwości, wówczas nikt nie zastanawiałby się nad tym, czy zastosować ją w celach leczniczych. W mediach dość często pojawiały się doniesienia o problemach ludzi, którzy dla swoich bliskich nielegalnie przywozili ziele konopi z zagranicy po to, aby złagodzić ich objawy chorobowe. W takim razie marihuana to nie tylko „samo zło”. Od stuleci stosowano liście, kwiaty i nasiona. Przyrządzano z nich napoje, maści, palono liście i wyciskano olej z nasion.
Wiadomo, że można ją stosować na skórę i leczyć różne jej zmiany. Z powodzeniem pomaga na migrenowe bóle głowy i stawów. Uśmierza też ból w chorobach nowotworowych. Zwiększa apetyt i hamuje objawy związane z chemioterapią podczas leczenia tych chorób. Zmniejsza ilość napadów padaczkowych. Pomaga relaksować mięśnie, co przynosi ulgę wielu chorym m.in. ze stwardnieniem rozsianym.
Tyle dobrego i taki problem?
Tak, ponieważ problem polegał na tym, że za to „złe” działanie odpowiada THC, a za dobre głównie CBD. Sprowadzane do tej pory nielegalnie konopie nie były pozbawione psychoaktywnego działania. Obecnie w wielu krajach, również w Polsce są już dostępne produkty z ziela konopi bez THC. Możemy już kupić kosmetyki, oleje, maści a nawet czekoladki, ciastka i nalewki.
Ustawa z dnia 22.06.2017 sprawiła, że medyczna marihuana jest już również w Polsce legalna. Z pewnością jej legalne stosowanie złagodzi objawy i ułatwi życie w chorobie wielu osobom.
THC ma również działanie zdrowotne – między innymi bezpośrednio wprowadzone w komórki rakowe hamowały jego rozwój i obumierały. Z tym, że to konkretny rodzaj raka.THC odpowiada również za stan odprężenia i wyciszenia (leczenie nerwicy czy depresji) i działanie przeciwbólowe (zresztą działa symbiotycznie z cbd oraz innymi kanabinoidami)
Szkoda, że tak późno marihuana lecznicza została u nas zalegalizowana. Tyle osób musiało niepotrzebnie cierpieć 🙁 Jeżeli ktoś chce nadużywać czegokolwiek, to raczej będzie to robił bez względu na przepisy. Niezrozumiałym dla mnie jest skazywanie osób chorych na cierpienie, tylko z powodu obawy przed nadużyciami.