Wino to napój znany każdemu. Specjalnie nie trzeba go przedstawiać. Znajomość rodzaju i kolorów mamy bardzo dobrą, dobrych marek średnią, a właściwości… z reguły ogranicza się do „przyjemnego samopoczucia” po wypiciu. Kilka informacji na temat korzyści dla zdrowia wynikających z umiarkowanego picia wina i nie tylko takich, z pewnością Cię zaciekawi.
1.Francuski paradoks – to określenie dotyczące nieprawidłowej diety (duże il. kwasów nasyconych) i picia niewielkich ilości wina. Dotyczy to Francuzów i ludności obszarów Śródziemnomorskich, którzy odżywiają się w ten sposób i nie zapadają na choroby układu krążenia, tak jak mieszkańcy pozostałych krajów rozwiniętych. Zauważył to prof. Serge Renaud, który tę zastanawiającą zależność zbadał i opisał w swoich licznych publikacjach. Od tej pory wiemy, że wino zawiera substancje bardzo ważne dla zachowania zdrowia. Najważniejsze z nich to związki flawonoidowe, takie jak rosweratrol i katechiny.
Rosweratrol, którego duże ilości znajdują się w skórce czerwonych winogron (czarnej porzeczce i wielu innych owocach oraz warzywach), zapobiega miażdżycy tętnic, działa przeciwzapalnie, antyoksydacyjnie (stres oksydacyjny – więcej tutaj i w CIEKAWOSTKACH), chroni komórki nerwowe przed uszkodzeniami i ich śmiercią. Jest to niezwykle ważne w zapobieganiu choroby Alzheimera, innych chorób neurologicznch, niektórych nowotworów, wad słuchu i ogólnego starzenia się organizmu.
Katechiny działają również antyoksydacyjnie, przeciwzapalnie, mogą zmniejszać łączenie się (agregację) płytek krwi, co zapobiega miażdżycy i problemom zdrowotnym z nią związanym (np. zawał serca). Obniżają też ciśnienie krwi i poziom cukru, co jest niezwykle ważne dla osób z cukrzycą.
2. Wino poprawia pracę przewodu pokarmowego, dzięki zawartości w nim garbników. To one zwiększają wydzielanie śliny i enzymów trawiennych. To m.in. dzięki temu ludność krajów Śródziemnomorskich mimo tłustej diety, nie ma problemów z układem pokarmowym. Rzadziej dochodzi do zatruć pokarmowych. Trawienie przebiega szybciej i bardziej efektywnie (więcej wartościowych substancji wchłania się do krwi).
3. Kobiety w ciąży w ogóle nie powinny pić alkoholu, w tym również wina. Ciało kobiety ma procentowo mniej wody niż ciało mężczyzny i mniej enzymów rozkładających alkohol, dlatego stężenia alkoholu u niej jest większe i dłużej trwa jego rozkład. Nie ulega wątpliwości, że wino przenika z krwi matki do krwi dziecka, a komórki rozwijającego się płodu są bardziej podatne na uszkodzenia niż ciało osoby dorosłej.
4. Niestety wino nie ma samych zalet, są też minusy (głównie dużych ilości i częstego picia). Oprócz mnóstwa substancji wpływających korzystnie na zdrowie są też takie, które powodują migrenę (histamina, tyramina). Metabolizm alkoholu zachodzi w wątrobie, dlatego jest ona narażona na powstanie chorób związanych z jej degeneracją. Duże ilości wina pitego codziennie zwiększają ryzyko nowotworów (głównie piersi), szczególnie u osób obciążonych genetycznie oraz otyłości (wiadomość dla dziewczyn na dole tej strony).
5. „Wytrząsanie orbitalne” to czynność, którą powinniśmy robić za każdym razem trzymając kieliszek w dłoni. Jest to zwykłe „kręcenie” kieliszkiem. Fale powstające po wewnętrznej jego stronie sprawiają, że płyn uzyskuje większe nasycenie tlenem. Poruszanie kieliszkiem wydobywa więc z napoju bardziej intensywny aromat. Robią tak sommelierzy (przeczytaj to ) i pozostali smakosze tego napoju.
6. Nauka o winie to….enologia. Czy wiesz, że wiedzę o winie można studiować?! Można i to na najlepszym uniwersytecie w kraju, czyli Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie.
Zainteresowanie winem wzrasta od lat. Dotyczy ono nie tylko spożycia, ale też jego zalet i wad. Od kilkudziesięciu lat w Zielonej Górze (zagłębiu winiarskim) organizowane jest największe święto wina w Polsce czyli Winobranie (sprawdź tutaj).
Mimo tak wielu zalet głównie czerwonego wina, Ministerstwo Zdrowia nie zamierza rekomendować nam oficjalnie jego picia w ramach terapii ani też refundować go w ramach profilaktyki zdrowotnej 😉
Jednakże wypicie od czasu do czasu przez osoby dorosłe 200 ml (kobiety) lub 300 ml (mężczyźni), szczególnie podczas posiłków, nikomu nie zaszkodzi (wyjątek kobiety w ciąży) i z pewnością przyniesie wiele korzyści dla zdrowia.